Otylia Jędrzejczak: Nie myślcie, że niepowodzenie jest porażką. To doświadczenia, które zdobywamy
Warsztaty dofinansowane są przez miasto Łódź oraz firmy Renault PGD Warszawa, HMS Fitness i Stokado Self Storage.Porażka to przystanek w drodze do sukcesu, to jedno z haseł motywacyjnych nie tylko w projektu Śniadanie Mistrzyń, ale przede wszystkim moim mottem życiowym. Każdy z nas boryka się z różnymi problemami na różnym poziomie. Często są one przez nas wyolbrzymiane, a z drugiej strony często poddajemy się w momentach, w których właśnie moglibyśmy ruszyć dalej. Warto wytrzymać nawet w trudnej sytuacji i szukać prawidłowych rozwiązań – dodaje Jędrzejczak.
Na zaproszenie Otylii Jędrzejczak do Łodzi przyjechała wielokrotna medalistka mistrzostw świata i Europy w biathlonie Weronika Nowakowska, która po zakończeniu kariery realizuje się jako m.in. trener mentalny i dziennikarka telewizyjna. Poza panelem z udziałem mistrzyń odbyły się także m.in. ćwiczenia prowadzone przez Klaudię Wałkowińską, renomowaną krakowską trenerkę personalną.
Nie jest łatwą sprawą pogodzić się z porażką, choć ja znacznie bardziej wolę słowo przegrana niż porażka. Jesteśmy tutaj po to, żeby właśnie pokazać te nasze porażki i o nich opowiedzieć. Zwykle ludzie znają nas z sukcesów, a podczas tego typu spotkań mamy okazję właśnie opowiedzieć o tym, co nam nie wyszło, co zepsułyśmy, gdzie się nie sprawdziłyśmy. Robimy to po to, żeby trochę dodać otuchy i pokazać młodym osobom, że nawet zaliczając czasami bardzo spektakularną porażkę można pójść dalej i osiągać sukcesy. Każda sytuacja może być okazją do uczenia się, a naszym zadaniem jest nauczyć się właśnie z przegranych doświadczeń. Każdy inaczej może podchodzić do sytuacji w życiu, oczywiście to jest związane i z naszym wychowaniem, i ze środowiskiem, w którym jesteśmy, i z presją, którą czasami odczuwamy. Natomiast wszyscy jesteśmy w stanie pracować nad naszym nastawieniem – mówi Weronika Nowakowska.
Otylia Jędrzejczak podkreśla, że bardzo ważne jest, by nie wstydzić się korzystania z pomocy psychologa.
Bardzo się cieszę, że zmienia się mentalne podejście społeczności do tego, żeby pracować z psychologiem czy z psychiatrą. Był kiedyś stereotyp, że z psychologiem pracuje ktoś, kto ma problemy sam ze sobą. A często właśnie osoba z zewnątrz może zobaczyć więcej. W sporcie jest to jeden z ważniejszych aspektów budowania swojej pewności siebie. Nie tylko poprzez rezultat sportowy, nie tylko poprzez doświadczenia i porażki osiągane w sporcie, ale także poprzez widzenie swojej kariery po sporcie, bo pamiętajmy, że sport to jest pewien etap życia. Psycholog jest też po to, żeby nam pokazać, że jesteśmy wartościowi nie tylko na arenie sportowej, ale także poza nią – zaznacza najwybitniejsza w historii polska pływaczka.







